Tuż przed Świętami Wielkanocnymi do biblioteki zawitał wielkanocny zajączek, który zostawił mnóstwo książkowych „prezentów”. Cieszyły się one ogromnym zainteresowaniem czytelników, zwłaszcza iż do każdej wypożyczanej „w ciemno” książki dołączona była wiosenno-wielkanocna maksyma (powiedzenie, przysłowie, fragment wiersza). Można było również poczęstować się czekoladowym jajkiem lub zającem. W tych dniach padł rekord wypożyczeń – 144. Wśród wypożyczających zajączkowe prezenty nie zabrakło także nauczycieli.